[mysia m]

Napisane przez liyahh

Nie używam, bo nie mam tyle czasu i wytrwałości. A to nie wiedziałam, że się tak robi, myślałam, że albo taka, albo taka.

Bingo jestem falująca i to mocno, wręcz kręcona (i tylko od połowy głowy ), do tego włosy są bardzo lekkie i puszyste, dlatego poszukuję czegoś, co je obciąży, utrzyma w prostości przez cały dzień mimo deszczu itd. i nabłyszczy.

oho, to będzie bicie

Prostowanie kręciołków to walka z wiatrakami... Będą uładzone, grzeczniejsze i chętniejsze do współpracy, jak im zapewnisz odpowiednie jadło. Włosy jak faceci, jeść muszą, inaczej wnerwione chodzą :P

Od siebie nie doradzę nic więcej, jak przebrnięcie przez pigułkę na zakręconym i wybranie sobie punktów dla siebie, tak by z włosami nie trzeba było walczyć, tylko je uwielbiać