Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Szczerze nie znoszę ludzi.
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-29, 19:17   #28
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Szczerze nie znoszę ludzi.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Masz pracę, w której nigdy nie poczujesz się dobrze. Nie pasuje Ci i tyle, trzeba zmienić. Jak się nie poprawi, to pomyśleć, czy z kontrolą emocjonalną wszystko ok, zbadać hormony, tarczycę itp. No i pracuj nad asertywnością, bo trochę dajesz sobie jechać. I co z tego, że potem wybuchasz, skoro nie reagujesz adekwatnie wtedy, kiedy trzeba?
Myślę, że to jest największy problem przy pracy w obsłudze klienta...przychodzi ktoś, jedzie po Tobie, a Ty boisz się powiedzieć coś co Ci się ciśnie na usta, bo Cię z tej pracy wywalą Zniesiesz takiego jednego, zniesiesz dwóch...może nawet kilku, nadal z uśmiechem, ale później to czujesz się po prostu jakbyś była jakimś śmieciem - to naprawdę robi dziurę w psychice u osoby, która nie jest odpowiednio wytrzymała. Mnie by to zrobiło masakrę z mózgu...serio. A nie każdy umie rzucać tak inteligentną, celną i kulturalnie brzmiącą ripostą, żeby klient-buc sam nie wiedział czy już go obraziłeś czy może jesteś miła

Cytat:
Napisane przez myszak88 Pokaż wiadomość
Również rozważałam taka opcję. Ale pracuję już kawałek czasu i dopiero od niedawna stosunkowo zaczyna mnie dopadać wsciekłość i agresja. A wstrętni klienci byli od zawsze. Czyżby wypalenie zawodowe?

niestety, nie moge się zgodzić z tym porównaniem. Dla mnie analogia między pracą psychologa a pracą pani obsługująca kolejkę petentów jest za mała, żebym mogła odnieść się do tego przykładu.
To może być wypalenie zawodowe - w sumie tak to się trochę objawia. Ale na to to tylko albo zmiana pracy albo długi urlop

I też się nie zgadzam z porównaniem. Do psychologa przychodzi się z problemem, płaci się mu za jego wiedzę i pomoc. Ma się wtedy podejście, że on wie więcej, więc dobrze by było się słuchać.

A pani w obsłudze klienta? Nie płacisz jej bezpośrednio - generalnie według klienta to ona jest winna wszystkim przewinieniom firmy i masz w głębokim poważaniu, że ona jest człowiekiem i ma jakieś uczucia. A klient ma poczucie wyższości przy takich osobach, bo przecież on jest KLIENTEM! Więc...nie, to nie ta sama praca z ludźmi
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując