2012-07-08, 10:34
|
#27
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Przymusowe szczepienia
Cytat:
Napisane przez lalalabamba
mylady21 - ok, wg Ciebie szczepienia to pic na wodę, fotomontaż.
Wytłumacz mi po co niby są stosowane, jeśli nie są wcale potrzebne?
Każda szczepionka kosztuje, idą na to publiczne pieniądze, więc jakiś cel musi mieć.
Poza tym myslisz, że czemu 100 lat temu ludzi dziesiątkowała grypa/guźlica, a dzisiaj zachorowania na gruźlicę są rzadkością?
Uważasz, że szczepionki nie miały w tym swego udziału?
Poza tym szczepienia takie niosą długofalowe skutki uboczne na skale populacji - osłabienie odporności, choroby układu nerwowego.
Jeśli mam mówić za siebie, nie narzekam na odporność.
Na temat efektów ubocznych mogę powiedzieć tyle, że zdarzyło mi się mieć stan podgorączkowy po szczepieniu, drapanie w gardle, ropiejącą rankę po ukłuciu. Tyle. Przeżyłam. I mam się dobrze.
A może to powszechne zapisywanie pacjentom antybiotyków osłabia ich odporność? Moja kuzynka na przykłąd co chwilę coś łapie, a to ból gardła, a to katar, zatkane uszy.
Jaki dostaje lek? Antybiotyk. Podleczy się i od nowa. Jej dziecko to samo.
|
Oczywiście, przepisywanie antybiotyków "na wszystko", też jest straszne.
W zasadzie podobny mechanizm. Tylko czy Ty w ogóle rozrózniasz wirusy i bakterie?
Przy okazji "świńskiej grypy" pokazywali w TV taka mamusię, która szczepi dziecko, bo szczepionki zapobiegają tym bakteriom
---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------
Cytat:
Napisane przez suszarka
dzięki.
tyle, że link nie śmiga.
|
Czekaj, u mnie działał, pewnie cos źle wkleiłam.
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/324_u/$file/324_u.pdf
http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/293_u/$file/293_u.pdf
__________________
Im dalej w las, tym więcej drzew.
|
|
|