[temrii]

Hej dziewczyny. Już od dłuższego czasu myśle nad pozbyciem się mojej czerni, w sumie nawet z brązu czekoladowego byłabym zadowolona, choc najbardziej podoba mi się rudy. Miesiąc temu nałożyłam na swoje włosy jakiś miedziany odcien z garniera i efekt opłakany. Odrosty rude a reszta włosów czarna w świetle rudy odblask masakra ! Więc kupiłam 3 dni temu dekoloryzator z garniera, ale boje się go użyć. 4 lata temu robilam u fryzjera blond pasemka na moich naturalnych i fryzjerka spaliła mi totalnie włosy. Miałam gęste włosy, a po tym zabiegu włosy wypadały garsciami. Teraz włosy w sumie wróciły do normy, nie wypadają, ja farbowałam się na czarny, ale mam na górze głowy taką troszke łysa plame. Wiem, że przy czarnym najbardziej widać prześwity, pozatym już mi w nim nudno. Dlatego moje pytanie. Czy skoro teraz mam dość dobrze odrzwyione włosy(troche przetłuszczające się) to jak nałoże rozjaśniacz nie powinny wypadać? Na intensywne odrzwyianie sie nastawiłam. Na efekt kilku kolorów tez. Ale strasznie boje się tego, że włosy wypadną. Prosze odpowiedzcie