[caskada]

Napisane przez blond bunny

nie wiem, dla mnie to postepowanie pozbawione sensu...
bo jakby nalozyla od razu nature ze zlotym poziom 8 czy 9 to przed wyjazdem trzebaby tylko zrobic odrost i ewentualnie jeszcze raz dlugosci, zeby naciagnely farby ale kolor bylby taki jaki ustalalysmy-zamierzony i piekny od razu.
a nie robi szarobure cos i jeszcze gada o poprawce- jak ona zamierza to poprawic?
zlota nie nalozy bo bedzie zielono... jedyne co zrobi to poglebi pewnie ta szarosc jakims beżem i bedzie sie znow tlumaczyc ze sie wyplucze nie ma innych opcji.
mowie o rozjasniaczu bo jakby chciec z tego teraz zrobic piekny zloty jasny blond to trzeba by robic kapiel rozjasniajaca- by sciagnac to bure cholerstwo a potem dac zlota farbe juz na spokojnie. i kolor od reki bylby ok- bez wyplukiwania itp.

hmm cholera no nic ide jutro do niej z ranca zeby obgadac spraweniech sama zobaczy jak ten kolor teraz wyglada po 2 myciu juz Jesli nie bedzie innej opcji na jasniejsze wlosy zgodze sie na kapiel i pozniej farbe Moze jakies refleksy, zeby to jakos pojasnic? Wiem tez ze powinnam poczekac ale jestem upierdliwa i jesli cos ma wade to likwiduje to To naprawde dobry salon i fryzjerka u nas w miescie , zeby sie do niej dostac to trzeba miec cierpliwosc , szkoli inne dziewczyny , sama jezdzi za granice na szkolenia , byc moze zle sie zrozumialysmy , moglam wziasc kolory i pokazac jej ale oczywiscie nie chcialam sie osmieszac to teraz mam