Dot.: Paletki, róże, pomadki- Sleekowe maniactwo cz.2
o masz..a ja akuram HR nie miałam nigdy to sobie nie porównamy
z tych co miałam to tak:
clinique bardzo lubię ale pigmentacja delikatna
stare diory kocham, nowe tak sobie
urban decay lubię
artdeco lubię
inglota nie lubię - za kredowe
map- nie lubię, tępe
zoeva- uczuliły mnie i matowe były za bardzo kredowe
lancome-lubię bardzo
isadora - tak sobie, trochę za miękkie i nietrwałe
loreal- lubię ale nie wszystkie - matowe do bani
estee lauder- pure colour bardzo lubię
YSL- tak sobie ale uwielbiam jeden (takie co mają perłę i mat w jednym kolorze w pudełeczku)
więcej nie pamiętam...
....
coś kojarzycie? do których z nich te sleeka mają najbliżej?
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...
Edytowane przez ennkaa
Czas edycji: 2012-08-10 o 15:00
|