[Carolinnne]

Przepraszam, że powtarzam, ale nie zauważyłam tego tematu. A więc mam ogromny problem. Zamierzam kupić podkład i nie wiem na jaki się zdecydować. Moja skóra jest raczej "chropowata", to znaczy mam dużo małych, ledwo widocznych zaskórników, czasem zdarzają się krosty. Ponadto pory są bardzo widoczne, rozszerzone. Do tej pory stosowałam Maybelline Dream Matte Mousse i nie powiem, żebym była zadowolona. Na początku wszystko wyglądało dobrze (może poza drobną "maską" na twarzy ), ale po 2-3 godzinach skóra strasznie się błyszczała, lepiła, wystarczyło dotknąć palcem i wszystko "zjeżdżało" z twarzy. Skórki - strasznie widoczne. Kiedy chciałam zmatowić pudrem, twarz wyglądała jak z horroru i wydawała się jeszcze bardziej chropowata. Zastanawiałam się więc nad zakupem czegoś innego, np. Maybelline Stay 24h lub Dream Satin Liquid, ale opinie na ich temat są tak różne, że już nie wiem co mam myśleć. Zależy mi na podkładzie, który będzie w miarę się trzymał, krył niedoskonałości, nie tworzył maski i sprawiał wrażenie wygładzonej skóry. Może mogłybyście mi coś polecić? Z góry dziękuję za pomoc.