Dot.: Holandia
Wiem, że w Rotterdamie wystepuje bardzo duży wskażnik przestępczości.
Jeszcze raz dodam, że nie spotkała mnie tu żadna niemiła sytuacja, wrecz przeciwnie. Niemniej jednak, są to moje osobiste odczucia i refleksje i ciągłe porównywanie, jak życie wyglądało tam , a jak wygląda tutaj.
Muszę sobie dac czas na aklimatyzację i zaakceptowanie tego jak się tu zyje.
Na razie moim największym zmartwieniem jest język. Okazuje się ,że problem jest nawet ze szkołami, tym bardziej, że jedna ze szkół liczy sobie nawet do 5 000 euro rocznie , za 3 dni w tygodniu po 2-3 godziny. Porażka! Znalazłam jedną nawet niedaleko miejsca zamieszkania, za niecałe 300 euro za 3-4 m-ce, wydawać by się mogło bardzo niewiele, tylko że są to 3 godziny tygodniowo! Na razie uczę się z płyt i książek, ale tracę cierpliwość do wymowy.
|