[Yoolia]

juz jakiś czas sprzedaję na allegro ale taka sytuacja mi sie jeszcze nie przydazyła.
Wczoraj skończyła sie aukcja przedmiotu, było kilku chętnych, jednak na kilka sekund przed końcem aukcji (podejrzewam, że używał jakiegos snajpera) jeden pan przelicytował, a dzisiaj mi pisze, żeby mu podać kwotę kosztów aukcji i nr konta to on mi zwróci, bo on jednocześnie licytował 2 przedmioty i wybrał tamten.
Niepoważny, wkurzyłam się i nie wiem pisać do allegro o zwrot prowizji i żeby jemu dali ostrzeżenie czy jednak sie dogadać?
Z jednej strony szkoda mojego czasu poswięconego na przygotowanie aukcji, potem 7 dni trwania i teraz muszę jeszcze raz wystawiać i czekać 7 dni, a jak teraz będzie mniejsze zainteresowanie i nie osiągnę takiej ceny? Z drugiej nie lubie byc złośliwa i podejrzewam, że jak zgłoszę do allegro to on mi wystawi negatywa.
Mogę w sumie napisać maila do osób licytujących i zapytam czy są jeszcze zainteresowane, najwyżej wystawię w opcji "kup teraz".
no ale zdrzaźnił mnie, allegro to nie zabawa