[chickencrazy]

Cóż za wspaniały wątek! Czytam go bardzo intensywnie od kilku dni, a konkretnie od mojego nieudanego farbowania Cromatone 8.2 plus trochę 8.0 (wyszło rudawo). Generalnie wszystko do tej pory wychodziło rudawo, choć przyznam, że dopiero raz farbowałam typową farbą popielatą (Islande). Ostatnio przerzuciłam się na profesjonalne i nigdy już nie wrócę do tych drogeryjnych syfów

Na razie brnę i brnę... zaczęłam od pierwszej części, 1/3 już za mną, ale wątek dłuuuuuugi więc poczytałam też trochę "dwójki". Mój plan na następne farbowanie jest taki: ponieważ zostały mi jeszcze farby z ostatniej 'zabawy', a tanie nie są, 30 zł za tubkę, mam zamiar dokupić odcień 8.1 i zmieszać go z 1/4 8.2 i pewnie trochę natury dorzucę, bo mam siwki, choć nie za wiele. W międzyczasie będzie płukanka Flor Illum - może jutro uda mi się ją kupić.

Moje naturalne włosy to chyba poziom 6 - dość chłodny, taki typowy ładny brązik. W przeszłości miałam jakieś epizody z farbowaniem, ale generalnie nosiłam swój kolor naturalny - szkoda mi było włosów (cienkie są), zwłaszcza, że kolor był ok. Niestety siwki atakują coraz bardziej, co prawda nie ma ich jakoś dużo, ale przy ciemnych włosach każdy jest bardzo widoczny. No więc od pół roku, może trochę więcej, farbuję i w poszukiwaniu zbliżonego odcienia (tylko odrobinę jaśniejszego) do naturalego tu trafiłam

Póki co chciałam tylko powiedzieć, że jesteście niesamowite! Wasza wiedza, cierpliwość i wytrwałość zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

Aha - ja raczej z tych, co lubią zgłębiać temat, więc mam nadzieję nie zadręczać Was jakimiś podstawowymi pytaniami