Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bardzo złe relacje z rodzeństwem
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-11-12, 00:02   #5
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Bardzo złe relacje z rodzeństwem

Cytat:
Mój TŻ bardzo się dziwi dlaczego nasze stosunki są takie bo akurat on ze swoim bratem i siostrą ma znakomity kontakt.
Też mam dobre i powiem ci jedno: on nigdy do końca nie zrozumie twojej sytuacji. Takie sytuacje jakie masz ty - dla kogoś z dobrymi stosunkami z rodzeństwem są sytuacjami z kosmosu
Ja sama też dziwię się takim stosunkom między rodzeństwem, za każdym razem jak o tym usłyszę, czy się zetknę - to mnie to dziwi.
Ale widziałam u znajomych, że tak to może wyglądać jak u ciebie. I że jest to rzecz bardzo przykra.

Myślę, że niewiele da się zrobić. Oni mają już ukształtowane charaktery (są po trzydziestce), więc powiem ci szczerze, prosto z mostu: najprawdopodobniej takie stosunki z nimi będziesz miała już zawsze.
I nie masz takiej mocy sprawczej, aby cokolwiek zmienić.
Dobrze, że matka nie słucha opowieści - które najprawdopodobniej brzmią: że pewnie chcesz ją wysiudać z pieniędzy, że jesteś cwaniaczkiem po studiach i chcesz wszystkich ograć, że będziesz filozofować i mądrzyć się, kiedy prawdziwego życia nie znasz; ale że po studiach, to masz gadane i będziesz się mądrzyć bardzo przekonująco, ale oni na to nie nabiorą się (itp.) - bo zgaduję, że to są tego typu teksty.

Ich podejście ma wiele wspólnego z charakterem. Pewni ludzie mają określony charakter - i z nimi nie dojdziesz do porozumienia, bo oni zawsze znajdą jakieś "ale". Zawsze będą podejrzliwi, będą ciebie podejrzewać nie o szczerość twoich zamierzeń - tylko o szczwaność.
I w twoich poczynaniach ZAWSZE będą widzieć drugie dno.
Więc wszelkie twoje, choćby szczerozłote, próby wyciągania ręki będą odczytywane tak, że "masz złe zamiary, ale się dobrze maskujesz".

Kiedyś nadejdzie prawdopodobnie czas, kiedy zaczniesz dawać sobie spokój z tymi próbami polepszenia sytuacji. Ja tylko w tym widzę wyjście dla ciebie. Oni nie są w wieku kształtowania, tylko to są dojrzali ludzie: więc już takie podejście będą mieli, to się nie zmieni. Jest już od dawna na to za późno, bo mają skrystalizowane podejście. Przekroczysz trzydziestkę, to będziesz wiedzieć o czym mówię: że w tym wieku ciężko o jakąkolwiek zmianę zasadniczą w poglądach.

Są do ciebie nastawieni "na nie" - i tak już będzie, nie ma nadziei na zmianę

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-11-12 o 00:23
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując