2012-11-18, 13:24
|
#96
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo
Mnie zawsze ciekawi, że dziewczyny w tego typu wątkach skreślają lekarzy, bo z moich obeserwacji wynika cos przeciwnego: koledzy lekarze mają po prostu wstrząsające powodzenie, opędzic się od dziewczyn nie mogą
|
Norma, ja to widzę wśród kierowców ciężarówek Niby mało która by się związała, a jak przyjdzie co do czego to wcale tak mało chętnych nie ma
Cytat:
Napisane przez takasobie93
A potrafiłybyście być np. z rzeźnikiem albo myśliwym?
|
Nie mam pojęcia. Kolega rolnik przyniósł mi ostatnio świeżo zmielone mięsko po świniobiciu - pycha. Niby smutno że prosiaczka trzeba było zabić, a świniobicie jest dość dramatyczne...ale kotleciki wtranżoliłam Dziczyzną też nie pogardzę, zwłaszcza jak kilka razy w roku mi przeorze działkę
Nad rzeźnikiem i myśliwym bym się zastanowiła, natomiast ni hu hu nie mogłabym być z kimś, kto pracuje w bacutilu. Ale to głównie ze względu na odór właśnie...
---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------
Cytat:
Napisane przez Kaja-ja
Ja tylko przytoczyłam przykład "bezużyteczności" , kiedy to osoba z duszą artysty idzie na mało "użyteczne" studia, bo ma posadkę zaklepaną u taty i w głębokim poważaniu fakt, że sama na siebie nigdy nie zarobi.
|
Ja z kolei znam dziewczynę, która poszła na prawo, bo ma matkę notariusza i nawet bez aplikacji się załapie do pracy. Znam też ludzi studiujących farmację "bo ojciec ma aptekę" i budowlankę "bo ojciec ma zakład". Żadne studia nie określają powodów, z jakich się na nich znaleźliśmy, temu ciężko mi określać że humaniści to są bezużyteczni, a ścisłowcy niezbędni
I o ile rozumiem Twoje stwierdzenie, że z humanistą byś się nie dogadała, bo masz takie a nie inne zainteresowania, o tyle jednak hasło jamestown o podatkach, które wzbudziło takie kontrowersje, było zbędne Moim zdaniem
|
|
|