[AnulaPPP]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Może kiedyś na niego uzbieram Teraz zbieram na Miss Conduct. Nie kupuję słodyczy, a zaoszczędzonego na tym pieniążka odkładam. Jak dziecko

dobry patent, co się smiejesz

ja nawet nie pamiętam, gdzie i za ile go kupiłam

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez karolinga

Wyrównam je, jak trochę podrosną, na razie wypiłowałam to, co się dało.
Właśnie. często u Was słyszę, że "odsuwacie" skórki, i nie za bardzo wiem, o co z tym chodzi.
Ogólnie paznokciami zaczęłam się interesować niedawno, i nadal się uczę

Te skórki u nasady paznokcia narastają na niego, tworzą czasem taką "błonę" na nim. Wygląda to nieładnie i jeszcze skraca długość płytki. Po namoczeniu, albo po zaatosowaniu preparatu do zmiękczania skórek łatwo je można odsunąć takim zwykłym drewnianym patyczkiem. Bezpieczniejsze niż wycinanie, a po jakims czasie skórki się przyzwyczajają i nie rosną jak szalone. I jak się smaruje to są ładne i gładkie. Na początku te odsunięte farfocle mogą być długie i wtedy delikatnie można je wyciąć, ale delikatnie.