Paris mi się podoba, taka delikatna
ale rzeczywiście pigmentacja taka dzienna...
Wcale nie jest okropna
zaraz Wam zapodam naoczne i opisowe porównanie podnośnika, almost famous i
kredki widmo.
Podnośniczek jak wiadomo jest matowy i bardzo żałuję, że nie udało mi się zdobyć jeszcze jednego na zapas. Używam go pod łuk brwiowy i na linię wodną. Niestety niebezpiecznie szybko się u mnie zużywa, aż mi go szkoda...
Almost famous i kredka widmo mają inną konsystencję i właściwości, obie są perłowe z drobinkami. AF używałam na linii wodnej (nic nie było widać) i do rozświetlenia kącika - tam już jakoś wygląda, ale jest dyskretna. Kredka widmo nie wylądowała jeszcze na linii wodnej, ale w kąciku się u mnie sprawdza. Jest znacznie bardziej widoczna od AF. Obie są perłowe, ale AF ma złote drobiny, a kredka widmo jest bardziej jasnym różem i jest chłodna, a drobiny ma mniejsze i opalizujące na srebrno. Generalnie jestem z niej bardziej zadowolona niż z AF, zwłaszcza że jest większa i dobra do ekspresowego rozświetlenia kącika
w dosłownie paru ruchach, a z AF trzeba się pobawić.
Mam nadzieję że komuś to pomoże
w sensie uspokoi, czy coś, bo jak wiemy, 2 z tych 3 kredek nie są już dostępne…
Aczkolwiek, gdyby ktoś gdzieś trafił na jakiś zapomniany podnośnik, nawet zmacany, albo paletkę 02 Hollywood Boulevard, to będę bardzo, bardzo, bardzo zobowiązana