[kathy579]

Napisane przez guacamole

Wlosy porowate nie moga byc wciaz traktowane chemia. Farbowanie musi miec sens, a ciagle zmiany niestety nie sluza takim wlosom. Trzeba postawic na konkretny kolor, latwiejszy do uzyskania i go pielegnowac. Najlatwiejsze sa odcienie naturalne i ze zlotem. Ja bym jednak sie pokusila o prepigmentacje.

Ale, po farbowaniu trzeba tez polozyc preparat domykajacy luski i utrwalajacy kolor. Kupuje sie go w sklepie fryzjerskim. Sprawdzalam jeden i widzialam roznice.
Poza tym trzeba uzywac pielegnacji do wlosow farbowanych, stosowac plukanki lekko zakwaszajace, nawilzajace sera.

A jak odcien zaczyna plowiec, lepiej dac toner na slabej wodzie wzmacniajacy istniejacy kolor, niz klasc nowa porcje farby znowu z uzyciem wody 6 czy 9 proc na calosc.

wszystkie odżywki do koloru są kwaśne, natomiast bardzo dobrze domknie łuskę płukanka z wodą i octem (na szklankę wody 1-łyżka ooctu jabłkowego) - tonowanie jest najlepsze, ale nie w tym przypadku...wiem bo wiele zam przypadków jak ktoś przesadził z rozjaśnianiem.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez mellancholia

Czyli pielegnacja i jeszcze raz pielegnacja. Dziekuje za pomoc, nie myslalam, ze rozjasnianie mi moze tak zaszkodzic, tak samo jak farbowanie calosci wlosow
Ale od teraz juz moze byc tylko lepiej.

A zeby doprowadzic w tej chwili wlosy do blondu to stosowac popielate farby czy tylko te naturalne a ten rudy z czasem przestanie byc widoczny?

napisałyśmy ci w poprzednich postach jakie farby
naturalnie odcienie i złote, używając popieli możesz się nabawić glona na włosch.
8/0 i 8.3