Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - EVS- Wolontariat Europejski
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-05, 20:16   #48
opl
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 448
Dot.: EVS- Wolontariat Europejski

Cytat:
Napisane przez happy17 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o mój EVS to nie mogę narzekać. Do Doniecka pojechało nas 12 osób, większość z nas mieszkała w wynajętym domu jak na warunki ukrainskie na naprawdę wysoki standart, jak na polskie to dobry. Mieszkanie wolontariuszy też było całkiem niezłe, z dwóch mieszkań zrobiono jedno duże dla 6 osób. Wiadomo, że coś tam się psuło ale zawsze organizacja goszcząca reagowała na to i wzywała specjalistów. Nawet kiedy w mieszkanu pojawiły się karaluchy od razu zajęli się tym. Mieszkanie jak i dom były oddalone od centrum jakieś 15 min autobusem, ale były bardzo dobrze skomunikowane no i praktycznie wszystko było pod nosem - sklep, rynek itp. Pieniądze dostawaliśmy zawsze w terminie. Naprawdę w porównaniu do tego co napisano w tamtym wątku wszystko było naprawdę świetnie zorganizowane.
Co do projektu zaś to wszystko było dokładnie tak jak w umowie. Zajmowaliśmy się dzieciakami, do naszej dyspozycji mielismy prawie wszystkie sprzety w biurze plus do tego masa piłek, skanaek itp. wszystko to czego było nam trzeba w pracy. Jedyne na co mogłabym narzeknąć to forma kursu językowego, ale z drugiej strony rozumiem że wynikało to tylko z powierzenia go nieodpowiedniej osobie ;-)
Jednym słowem, gdyby ktoś szukał wolontariatu na Ukrainie to polecam Doniecki "Donetsh Youth Debat Centre" jako organizację goszczącą ;-)
Jesteśmy z tego samego miasta, i sama myślę o Ukrainie lub Rosji. Ale raczej za rok bo w tym muszę w wakacje odbębnić praktyki Bóg wie w jakim terminie. Więc za rok więcej luzu w wakacje.
Mogłabym wiedzieć przez jaką organizację i ile zajęło Ci załatwianie tego? Jak z kosztami (czy wszystkie ponosi organizacja) i wymaganiami językowymi? Przyznaję, że głównie w tym celu chcę wybyć na wolontariat za granicę. Mój angielski jest słaby, dużo rozumiem ale mówię słabo i na zasadzie "Kali jeść, pić, mówić", no może nie tak źle ale bez rewelacji A rosysjki bardzo lubię ale na studiach uczą go po łebkach. Jakbym wyjechała miałabym większą motywację by samej go ogarnąć na wyższym poziomie niż na wydziale :|

Edytowane przez opl
Czas edycji: 2013-03-05 o 20:21
opl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując