[a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57]

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Ja doła mam od... hmm dobrych kilku tygodni I nawet żelków sobie zjeść nie mogę

klik

Preziu... nawet jednej paczuszki?

gdzie to kupić???
Midnight in NY w zebrze
Downtown Rubies w quancie... zaraz się pogubię...

Napisane przez Śniegowa

Ja też.
Kupiłam sobie aż czekoladę....

Mi czeko nie pomoże... Ja tak mam przed świętami...

Napisane przez alazkrainy

Ja polecam jakis wysilek fizyczny na dolki.

Mowie Wam, jak sie tak czlowiek spoci na silowni na przyklad, tak, ze az mokro w majtach, to takie endorfiny sie wydzielaja, ze potem banan z buzi nie schodzi.

I dzis mam ta zime serdecznie gdzies, bo humor mam jak ta lala

A do tego jakies wieksze poklady energii mam do wszystkiego.

Pewnie coś w tym jest... ale jak bum cyk cyk nie mam siły. Poza tym muszę włosy umyć, paznokcie pomalować, obiad ugotować, dziecia namówić na drzemkę przed wyjściem z chaty... prezent zapakować (urodziny siostrzeńca małża)... i nie paść na ryjek przy okazji. Czasem są dni, że mnie takie proste, codzienne i idiotyczne czynności przygniatają jakby to nie wiadomo co było Dzisiaj właśnie jest taki dzień...