[TouchOfAngel]

Napisane przez mili1108

Cześć. Ja w 2005 ukończyłam policealne studium kosmetyczne i dopiero w 2010 poszłam na wyższą uczelnię (sprawy rodzinne, a nazwy nie wymienię bo trochę żal tej szkoły) i na niej dowiedziałam się, że nie potrzebnie tu przyszłam (dosłownie "po co Pani tu przyszła") bo w policealnym było więcej praktyk i to faktycznie było prawdą. teraz jestem w Wyższej Szkole Zdrowia Urody i Edukacji w Poznaniu i na drugim roku i nie żałuję, choćby dlatego, że jak skończyłam w 2005 roku policealne i mam tego technika to i tak nikt do pracy nie chciał przyjąć, a teraz będę miała licencjata (a może i później magistra) i na jakąś pracę na pewno się załapię.

Zgadza sie, dlatego ja również wybrałam najpierw policealne studium gdzie zdobęde wiedzę praktyczna, po dwoch latach mogę już uczyc sie zawodu chociażby na stażu a poźniej planuje studia w tym kierunku żeby móc pracowac w najlepszych salonach. Mimo że miałam predyspozycje żeby iść od razu na studia zdecydowałam inaczej, podpowiedziała mi to koleżanka która kończyła tylko studia i nie może nigdzie znaleźć pracy bo nie ma żadnej praktyki. Dodatkowy plus to taki, że na studiach będzie mi łatwiej, ponieważ bede umiała podstawy ze studium. A gdy zacznę studia bedzie mi jeszcze łatwiej znaleźć prace, ponieważ bede miała przewagę nad osobami które konczyły tylko studium, wiadomo że każdy salon chciałby miec osobę która również bedzie miała licencjat w tym kierunku. Mili1108 to dobry wybór! Mnie teraz czeka w czerwcu pierwszy egzamin państwowy i niezmiernie sie cieszę że teraz juz po pierwszym roku jest egzamin, ponieważ na początku następnego roku planuje otworzyć własną działalność w tym kierunku (nie bedzie to typowy stacjonarny salon kosmetyczny, których jest full, coś trochę innego) a egzamin w pierwszym roku mi to umożliwi. W innym przypadku musiałabym czekać na papierek do następnego roku...