Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak oni gotują,czyli najzabawniejsze pomysły kulinarne o jakich słyszeliście.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-04-29, 20:16   #370
jessie_hunter
Przyczajenie
 
Avatar jessie_hunter
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 12
Dot.: Jak oni gotują,czyli najzabawniejsze pomysły kulinarne o jakich słyszeliście.

Naczytałam się o kanapkach z serem i dżemem i przypomniałam sobie, że jako dziecko też tak jadałam. Przypomniałam też sobie, że w lodówce mam obrzydliwie słodki dżem z moroszek (w lidlu był, więc pomna norweskich informacji o kwaskowości tych malin rzuciłam się do zakupu, a tu fińskie słodkości...) i znalazłam sposób na jego zjedzenie: na kanapce z chleba z kminkiem i z masłem ziołowym (żeby nie było - w trakcie lektury forum przetestowałam, zeżarłam takie dwie kanapki i gdyby nie późna pora, to rzuciłabym się na następną ).

Z dziwnych (dla innych) połączeń: bardzo lubię solone chipsy z jogurtem truskawkowym (byle nie w wersji light - jest wtedy obrzydliwy).

Jako dziecko w przedszkolu karmiona byłam m.in. plackami ziemniaczanymi z ubitą śmietaną na słodko - dałabym się wtedy za to pokroić. Chyba czas sobie to przypomnieć przy najbliższej okazji...

Kiedy moja matka gotowała zupę grzybową (klarowną taką, nie zawiesistą, z ziemniakami i makaronem w jednym), to zwykle też smażyła naleśniki (żeby każdy mógł "się dopchać" albo samymi naleśnikami do zupy, albo po zupie zjeść je z serem na słodko). Ja najbardziej lubiłam jeść wszystko razem, czyli zupę zagryzać naleśnikiem nafaszerowanym słodkim twarogiem.

Również z dzieciństwa: podstawową sałatką w moim domu była najprostsza pomidorowa (pomidory, cebula, sól, pieprz, śmietana). Sałatka sałatką, ale najlepsze było to, co zostawało na dnie, czyli przyprawiona mieszanka soku z pomidorów i śmietany, w której moczyło się chleb i jadło taki rozciapciany. Pyyycha... (do dzisiaj robię to samo, tylko zamiast śmietany od lat już używam jogurtu naturalnego).

Mój TŻ nie rozumie za bardzo mojej miłości do sosu miodowo-musztardowego, za to sprzedał mi kiedyś patent na ciasteczka (markizy) doprawiane sosem chili albo tabasco
jessie_hunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując