[panna mati_]

Napisane przez tofek19

Na implantacyjne jest już chyba troszkę za późno... a w ogóle lekarz stwierdził w czasie badania, ze krew na miesiaczkową wygląda i na betę kazał mi przyjść bo właśnie pozamaciczną podejrzewa i się tego obawia, tyle ze i ją wykryłby w czasie badania USG prawda? cholerka współżyliśmy cały miesiąc i nie wiadomo, kiedy doszło do zapłodnienia bo się cały cykl pomieszał przez te kwietniowe zawirowania... Jak beta będzie spora, to mam zostać w szpitalu i będa szukac pozamacicznej , krwawienie jest nadal, ale się nie rozkręca...normalnie już bym miała lawinę...

A poza tym pierwsza ciąża to była wpadka, synek jest kochany, ale wiadomo, nie wyczekiwaliśmy go aż tak bardzo. Tą zaplanowaliśmy i oboje jej bardzo chcieliśmy, a teraz to... Nie wiem czy jeszcze bym się zdecydowała na kolejne podejście po tym co teraz przeżywam...

Zrobisz betę to się wyjaśni. Czasami są takie komplikacje. Nie płacz, masz synka, a na drugą ciążę przyjdzie czas!