[fiasco]

Napisane przez Claire91

niestety te ohydne stany zapalne to duzy problem. mi naszczescie chyba przeszlo(odpukac) po tym metronidazolu, ale nie powiedziane ze nie wroca. ja stosuje tonik bha 2% i nie mogę tego dziadostwa wykurzyć (zaskorniki zamkniete).

czyli problem nie zniknął sam? kurcze Mając w pamięci to, ile takich stanów zapalnych miałam przez pierwsze kilka lat trądziku i to, jak chętnie ten problem powracał zaczynam się obawiać, że ciężko będzie mi się tego pozbyć...
W jakiej formie przyjmowałaś metronidazol? To od dermatologa czy ginekologa? Długo zajęło ci pozbycie się tego paskudztwa?

Mi zaskórniki zamknięte znikają po peelingach salicylowych, robiłam stężenia od ok. 13 do prawie 30% (ale z tym ostatnim to przegięłam, skóra łuszczy mi się jak szalona i do tego jest bardzo podrażniona miejscami). Tylko niebawem zacznę znowu spędzać więcej czasu na zewnątrz i będę musiała chyba to odstawić... A szkoda, bo teraz mam pojedyncze zaskórniki zamknięte, wcześniej zajmowały one prawie całą powierzchnię czoła, na reszcie twarzy (zwłaszcza policzki i broda) raczej w pojedynczych egzemplarzach. Teraz mam ich dosłownie kilka No i stany zapalne, co jest dużo gorsze...