Dot.: rossman..
Ja się raz nadziałam na tusze w rossmanie. Przyszłam jednego dnia i trafiłam na same zeschłe resztki. Na drugi dzień chyba dostawa była i świeżutkie.
Teraz kupiłam 2000 kcal, ale był w pudełeczku z kredką więc nic mu nie dolega i raczej świeży.
__________________
...Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było...
|