2013-06-28, 16:42
|
#1701
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 17 421
|
Dot.: Cycki cyckami, ale kolejne śluby są jeszcze przed nami ! :D PM2013, cz. 56 !
Cytat:
Napisane przez TusiaeM
Piątek
Wstałam cała szczęśliwa, bo wieczorem odpadł mi strup od ogromnego zimna, które zdobiło środek moich ust. Ale od rana mieliśmy dzień pełen wrażeń Wstałam już o 8 aby dokończyć przyklejanie motylków na winietki i dokleić kartkę na tablicę z usadzeniem gości. O 10 mieliśmy jechać do hotelu zawieźć wszystko - alkohole, księgę gości, winietki, napoje. Ale jak na złość teściowi zepsuł się samochód Więc moi rodzice się musieli z tym wszystkim zabrać. W hotelu byliśmy o 11 i ja z mamą zostaliśmy, a panowie pojechali po drugą część, a za chwile dołączył do nich teść z naprawionym samochodem.
Moja sala już się dekorowała i mogłam na bieżąco mieć uwagi. W zasadzie ich nie miałam, bo wszystko było idealnie
Potem wróciłam do domu - ja udałam się na manicure, TŻ sprzątał, a tata kleił motylki Zrobiła mi fajne paznokcie, ale trochę u stóp bolały mnie powycinane skórki, co niestety później odezwało się w najmniej odpowiednim momencie.
Koło 15 przyjechali znajomi i wraz z nimi udaliśmy się do hotelu porozstawiać winietki (jakoś nie mogłam zaufać do końca obcym). Sala wyglądała pięknie
Po powrocie do domu wpadła do nas przyjezdna rodzina TŻ i w efekcie u moich rodziców wylądowałam dopiero koło 21.30
Wypiłam z siostrą i rodzicami szampana i położyłam się spać w swoim panieńskim pokoju
PS. Zapomniałam napisać, że kiedy teść odbierał gości z dworca samochód zepsuł mu się po raz drugi Na szczęście udało się wszystko szybko naprawić.
Oczywiście samochód dopiero, co kupiony.
|
czekam na dalszą część
|
|
|