[esterr]

Napisane przez wewelinka

Już wszystko tłumaczę
Poziomem koloru mi pasuje, bo jest to prawie ten sam który jest w annabelle. Bardzo ładnie i świeżo wygląda na buzi-brakuje mi tylko takiego rozświetlenia jak w annabelle.
wydaje mi się troszkę za mało złoto-brązowy, (dostałam w gratisie próbkę sesame i w ogóle mi nie odpowiada, dla mnie jest za żółty i za jasny- więc się cieszę, ze swojego pine nut, który jest delikatnie beżowy ,ale... następnym razem wezmę coś z palety złoto -brązowej)
następnym moim strzałem będzie 'cream beige' albo 'soft honey' zażyczę go sobie na urodziny
chyba że któraś z Was ma swatcha z tymi dwoma kolorami (cream beige i soft honey na jednym zdjęciu)

czekam, aż naładuje mi się bateria i postaram się zrobić zdjęcie: annabelle golden fairest, amilie sesame i pine nut. może się komuś przyda
EDIT: dodaje zdjęcia

Rozumiem .
Soft honey też jest ładny, miałam, testowałam i zastanawiam się nad bigiem, chociaż jedzie do mnie też Pine Nut, który idealnie się u mnie wtapia, jednak to Soft Honey dodaje twarzy więcej świeżości .
Cream beige nie miałam, więc nie mogę nic na jego temat powiedzieć...

A zadowolona jesteś z samych minerałów, "konsystencji", aplikacji, długości trzymania się na twarzy...? Bo ja od kilku tyg noszę tylko Amilie i coraz bardziej je lubię .