Dot.: Pomiędzy przyjaźnią a miłością
A wiem co mówię bo byłam też w dylemacie: czy to przyjaźń czy kochanie i oboje jesteśmy nieśmiali w kontaktach damsko-męskich, ale skręcało nas widać tak, że w końcu każde się przełamało i coś tam zdziałało (co prawda trochę pomógł alkohol - haha niechlubna historia, ale dzięki temu przynajmniej nas trochę poluzowało i wyszło, co naprawdę do siebie czuliśmy) i teraz jesteśmy razem. Więc nawet jakby się patologicznie obawiał, czy coś do niego czujesz to myślę że jednak przy tylu okazjach i znakach z twojej strony coś tam by jednak zadziałał mimo wszystko.
|