To raczej przez to, że ludzie oceniają po wyglądzie, zwłaszcza w Polsce.
Od jakiegoś czasu mieszkam w Holandii i tu by raczej było nie do pomyślenia, żeby odrzucić kogoś z powodu wyglądu, widzę jak tu wyglądają przedstawiciele handlowi - są młodzi, grubi, ładni, brzydcy, chudzi, niscy, wysocy - do wyboru do koloru [to też, są w różnych kolorach
]. Na początku miesiąca szef mojego chłopaka zatrudnił przedstawiciela (poważna firma, obracająca dużymi pieniędzmi) - koło 50-tki, z zezem. W Polsce by pewnie pomyślano, że nigdy takiej roboty by nie dostał, a facet ma takie CV, referencje i wiedzę, że to za nim się uganiali a nie odwrotnie.
Także może lepiej się pozbyć takich uprzedzeń? Tym bardziej, że na rysy twarzy nie mamy wpływu ( a nie każdy chce czy ma środki na operację plastyczną).