brawo! to się nazywa rzeczowy argument
zapewne o doświadczeniach innych czytasz ze
nie ludzie a więc kto??? ach, racja bydło! do tego ciapate
i jedzące kilogramy ryżu
nie to co my - ludzie ziemniaki
rozumiem, że "ciapatych" mężów i synów (bo w końcu też faceci) wizażanek też uważasz za bydło i nie-ludzi??? Nie przyszło Ci na myśl, że tutaj takie są i czytając to co napisałaś jest im zwyczajnie przykro??
Jak Ty czułabyś się, gdyby pewnego pięknego dnia Twoje dziecko spytało "mamusiu czy to prawda, że jesteśmy łatwe? bo kolegi tatuś tak mówi, że wszystkie Polki to ...... i wszyscy tak myślą" ?????
Tutaj nie chodzi o żadną poprawność polityczną, ale o zwykłe wrzucanie wszystkich do jednego wora.
A co do opisanych przez Ciebie sytuacji, żaden człowiek przy zdrowych zmysłach nie będzie uważał ich za normalne! Ale równocześnie żaden nie będzie przez pryzmat kilku czy kilkunastu incydentów/patologicznych zachowań oceniał całego społeczeństwa. Tym bardziej, że jest to całkowicie inna kultura. I nie da rady ocenić jej europejskimi, naszymi standardami. Właśnie dlatego te kobiety nie chciały od Ciebie pomocy.
ahh uwielbiam takie rady
coś w stylu "nie masz dziecka nie masz prawa się wypowiadać"
życzę Ci więc żebyś miała i wtedy mogła wypowiadać się na Mamie z klasą
a może te swoje życzenia wystosujesz to władz UK i ich mieszkańców skoro tak Cię boli - (mieszkankę i obywatelkę Polski
), że mają tylu imigrantów i są tak poprawni politycznie?