no właśnie szkoda, że skóra na twarzy jest taka
mała
nie lubi kupować to delikatnie powiedziane...On ma poważną awersję do sklepów...toleruje tylko spożywcze
też kiedyś kupowałam tam drobiazgi dla znajomej i za drobną opłatą można właśnie dostać takie efektowne opakowanie
użyłam szampon i odżywkę Omia z arganem - oba pachną dość niestandardowo bo jakimiś perfumami, zapach nie utrzymuje się na włosach, szampon jest bardzo lejący, łatwo przecieka przez palce, włosy są całkiem ładne, puszyste i odbite od nasady, lekko usztywnione (w takim pozytywnym znaczeniu), ale nie tak pięknie wypielęgnowane jak po dr organic
zużyłam też próbkę serum z maurelli (ten żel z zawieszonymi drobinkami), jego dużym plusem jest nawilżenie jakie daje, niestety nie zauważyłam by te kulki w ogóle się rozpuszczały podczas wcierania żelu, więc zwyczajnie strzepuje je z twarzy jak już żel się wchłonie (a robi to szybko), szkoda bo w tych kulkach ponoć siedzą jakieś
dobrocie a człowiek nie może z nich skorzystać
od dzisiaj zaczynam używanie mojego nowego wibratora