Dot.: Choroba psychiczna czy zalamanie?
Studiuje finanse i bankowosc.
Codziennie staram sie przegladac nowe oferty pracy w internecie i wysylac CV tam gdzie spelniam wymagania albo chociaz ich wiekszosc. Osobiscie zanioslam CV do ponad 20 sklepow z ubraniami. Od sierpnia bylam na kilkunastu rozmowach, glownie wlasnie w sklepach, raz w klubie fitness, 2 razy jako prace biurowa. Ogolnie zawsze bylo ok, (poza klubem fitness bo tam zaczeli mnie pytac szczegolowo o rozne plany treningowe, a sie na tym nie znam i czulam, ze bedzie zle). No a w sklepach to albo mowili, ze nie mam doswiadczeia, ze nie pracowalam na kasie, albo ze studiuje zaocznie a w weekendy najwiekszy ruch, albo sie wcale nie odzywali.
Dorywczo umylam okna starszej pani, przed swietami w 2 domach posprzatalam, takich ofert tez szukam bo akurat lubie sprzatac. No ale ciezko z tego wyzyc, jednak stala praca w pelnym wymiarze to "luksus" nawet za 1000 zl, bo wiesz, ze przyjdzie dzien wyplaty i beda pieniadze, a nie codziennie walka.
|