[Nicole`_]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44819448]
Dziekuje. Wlasnie znalazlam pare zeli i balsamow z linii, ktore mam tez w formie perfum. Znalazlam tez cala tube Gucci Premiere. Perfum nie mam, ale chyba bede to zmieniac .
Dziekuje za instrukcje. Tez w takim razie, jak sie zrobi cieplej, to zaczne sie smarowac.

btw: a swieczki zapachowe tez kolekcjonujesz? Ja mam tylko Givenchy jedna. Chcialabym bardzo Flowerbombke, ale cena studzi moj zapal.

edit: masz jakis swoj ulubiony zel lub balsam?[/QUOTE]

Ulubionego żelu ani balsamu nie mam. Nie dokupuję ich specjalnie pod perfumy, nie poluję na nie, po prostu zdarza mi się złapać jakąś okazję w zestawach to zużywam Także nic szczególnego w tej materii do polecenia nie mam.

W obecnej chwili mam balsam Jimmy Choo i nie czekam z nim do lata, bo jest dość intensywny, także w luźniejsze dni, weekendy maznę się po prysznicu i perfumy pomijam. Czuję się otulona zapachem, a nie wyperfumowana, nie wiem czy to co napisałam do kogokolwiek przemawia, ale tak mam i zużywanie tego balsamu nie przychodzi mi z trudem czy "z obowiązku". Jest to przyjemne

Przypominam sobie, że mam też balsam od złotego She Armaniego, wiosną z przyjemnością będę go używać, delikatny. Perfumy mi się skończyły, a balsam został

Świeczki zapachowe... lubię, ale nie za tę cenę, wolę kupić flaszkę i się nie spryskiwać niż wypalić Umilam sobie dzień świecami z Bath and Body Works albo Yankee (w formie świecy lub wosku) i to musi mi wystarczyć