2014-02-03, 10:40
|
#3512
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Problemy, pielęgnacja i kuracje dla cer suchych, naczynkowych, wrażliwych - ZBI
Ale dzisiaj otworzyłam oczy szeroko ze zdziwienia. Zwykle najpierw smarowałam się aloesem, a potem olejem. Teraz skoro nie mogę smarować nim policzków, to stwierdziłam, że będzie bezpieczniej jak zamienię kolejność. I co zauważyłam? Po posmarowaniu nim czoła i okolic nosa widać jak na dłoni, że pory się od razu zamykają. Raz mrugasz - kropka jest, a po drugim mrugnięciu już jej nie ma. Ciekawe
Z innej beczki:
Miałam się odezwać jak tam moje zmagania z cerą.
Co kilka dni używam proszku z ananasa rozcieńczonego wodą i w ten sposób robię peeling enzymatyczny. Troszkę mnie podrażnia i niemiłosiernie sciąga skórę praktycznie od razu jak wsiąka woda, ale i tak nie mam na razie lepszej alternatywy. Tak czy inaczej, skóra rzeczywiście jest wygładzona.
Olej jojoba mieszam z olejową witaminą C(EcoSpa) i wyciągiem z prawoślazu. Jojoba wiadomo - ujędrnia, skóra jest miękka i elastyczna. Wyciąg z prawoślazu mam wrażenie, że dodatkowo zmiękcza skórę. A witamina c? CUDO!! Skóra jest rozjaśniona i promienna. Uwielbiam taki efekt. Ale trzeba uważać, żeby nie dać zbyt dużego stężenia, bo wtedy podrażnia (mnie wtedy swędzi nos). Witaminę C stosujemy razem z Tżtem (ja mam mieszaną cerę, mój TŻ tłustą) i efekt jest tak samo dobry.
Co d nawilżenia.......
Aloes? Pewnie trochę nawilża, ale szału nie ma. Tak czy inaczej na pewno będę go kupować z uwagi na właściwości ściągające.
Honeyquat 50? Nie zauważyłam żadnej poprawy. To był póki co najpóźniej dodany skłądnik (po aloesie, kwasie hialuronowym oraz wyciągu z prawoślazu)
Kwas hialuronowy? To jest dopiero porażka. Kto nie kupował proszku, niech go NIGDY nie kupuje. Ciężko znaleźć proporcje, żeby zrobić sensowną ilość, a nie rozrabiać od razu w litrze wody. Co do właściwości nawilżających.....jakieś może są, ale ciężko powiedzieć. Przy następnych zakupach dam jeszcze raz szansę temu specyfikowi, ale kupię wtedy zrobiony żel. Tego proszku nie chcę już więcej widzieć na oczy.
W najbliższym czasie wypróbuję jeszcze skwalan .
---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------
Cytat:
Napisane przez Heroldin
Mnie aloes wyjątkowo podrażnia. Nawet w minimalnej ilości siedzący w kosmetykach do włosów robi mi na twarzy kuku.
|
Powiem szczerze, ze jak zaczęłam swoją nową mieszankę na twarzy stosować, to też pojawiały mi się przykre niespodzianki i to o dziwo w dziwnych miejscach (typu przesuszone policzki, czy gdzieś przy uchu). Ale po dwóch tygodniach się to uspokoiło. U mojego Tżta było to samo (np. pod brwią przy powiece górnej). Czyżby to cera się oczyszczała? Macie podobne doświadczenia w ty zakresie?
Edytowane przez Terha
Czas edycji: 2014-02-03 o 10:37
|
|
|