[Misseczka]

Dla mnie chyba rządzą smakowe Douve Egberts, zamiennie z Primą i zielonym Jacobsem
Choc nie ukrywam, wolę normalną kawę, i to taką żyletę z dwóch łyżeczek bez mleka i cukru
Widocznie jestem dziwna, ale kaw z ekspresu nie znoszę. Piłam ostatnio z dwóch: z takiego starszego, zwykłego bez bajerów jest w miarę znośna, ale jak mi zrobili w nowym, ciśnieniowym to koszmar kawa w jasnej szklance wygląda jak mocna herbata, jeszcze z dziwną, białą cienką pianką, jakby ktoś zalał tę herbatę nie do końca zagotowaną wodą