Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Śmierć -osierocenie-obwinianie się- spadek
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-05, 12:03   #17
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Śmierć -osierocenie-obwinianie się- spadek

Szczerze to nie dziwię się twojej siostrze. Czytam Cię i przecieram oczy ze zdziwienia, jeśli w stosunku do niej zachowujesz się tak jak ją opisujesz, to ja bym cię na jej miejscu chyba chapnęła... Ona ma 6 osób na głowie. SZEŚĆ. Jakie wolne? Mówisz że ma cały dzień wolny, zajmowałaś się kiedyś jednym dwulatkiem? Nie? A ona ma 6 dzieciaków z czego jedno niepełnosprawne a połowa to maluszki... Naprawdę jesteś bardzo oderwana od "domowej rzeczywistości" przy ośmioosobowej rodzinie to jest nieustanna praca. Mówisz o pieniądzach, 700 zł na dziecko to jest nędzny ochłap i ona nieźle dokłada "do interesu". Zrzekłabym się domu na twoim miejscu, co Ci po nim? Miej trochę honoru i daj siostrze poczucie bezpieczeństwa, to się należy tej co sie opiekuje i tym co tam mieszkają. Nie wprowadzisz się tam przecież ani nie wymusisz na nich spłacania Cię. Wybacz autorko, ale bardzo źle postępujesz i nie dziwię się że Cię tak oceniają.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

W ogóle to podziwiam twoją siostrę. Wiele kobiety, w tym ja dostaje szału gdy jest w domu, bez pracy. Wiele kobiet jest przybita po urodzeniu dzieci gdy utknie w domu. Wiele kobiet źle sobie radzi z tym że jej świat kręci się wokół dwójki własnych dzieci. A ona ma trójkę. Plus reszta w tym jedna bardzo niepełnosprawna. Naprawdę ją podziwiam, że ona psychicznie to znosi i naprawdę w żadnym stopniu nie dziwię się jej żalom. Mówicie "sama się na to zgodziła" - aha, ale jakby się nie zgodziła, to co? Miałaby oddać siostry do domu dziecka? Pozwoliłybyście na to? Bo ja bym nie mogła spać spokojnie. I wykręcanie się kredytem i studiami, sorry, ale jest slabe. Są kobiety które mają dziecko, dorabiają sobie i studiują i jakoś funkcjonują, ty nie masz żadnych poważnych obowiązków (wybacz, studiów nie liczę, w porównaniu do zajmowaniu się ośmioosobową rodziną...) i mówisz że nie masz czasu. Wzięłaś siostry do siebie? Zaprosiłaś je? Przyjechałaś kiedyś na weekend żeby odciażyć starszą siostrę? Kiedy ona ostatnio wyszla gdzieś tylko z mężem? Kiedy miała czas żeby się z nim spokojnie być? Podejrzewam że dawno nie. Ty siedzisz u siebie w swoim cichym kąciku z dala od tego, starsza siostra "ma kredyt" i też się wykręca. No wybacz, ja nie wiem jakbym to zniosła. Spadło wszystko na nią bo każdy miał jakieś "ale".
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując