Dot.: problem z matką
Przez moment sie zastanawialam, czy to nie moja siostra tu pisze. Niestety mam zle wiesci - nic sie nie da zrobic. Co z tego, ze ja wyslesz na terapie. Predzej zaciagnie tam Ciebie, zeby Ci terapeuta wyjasnil, ze jestes zbuntowanym dzieckiem i masz sie uspokoic.
Po prostu ignoruj ja jak tylko zaczyna swoje gierki. Jak zaczyna krzyczec krzycz glosniej. Niech sie w koncu zorientuje ile dla Was znaczy i co o niej myslicie. Nie popuszczaj, bo bedzie wtedy przekonana, ze ma racje. Tzn. i tak bedzie, ale moze bedzie troche sie bala znowu zaczynac.
|