Dot.: Ostatnio testowałam/-em, cz. IV
Nową Pantherę Cartier.
Flakonik absolutnie boski.
Zapach- szypruś klasyczny w błyskotliwym, esencjonalnym wydaniu.
Nie pamiętam poprzedniej Panthery- i jak się mają do siebie te dwie wersje.
__________________
Kot najgorszego sortu
|