[emanuelle2]

Napisane przez Wampierz

Nie wiem jak z mocznikiem, ale kwas hialuronowy jest w wielu kosmetykach BU a także sam jako żel.

Imho grunt to kłaść żel na wilgotną skórę, albo zaraz po myciu jak jest jeszcze taka nawilżona a hydrolat nakładam łapami - nalewam w zagłębienie jednej dłoni, wystarczy kilka kropelek i rozsmarowuję to po twarzy. W ten sposób wszystko trafia na twarz, a nie w wacik.
No i właśnie - żelu nie za dużo, bo będzie zastygał. Lepiej mniej, niż za dużo. Przy suchej cerze warto domieszać coś tłustego, dobrze też nałożyć zaraz krem.
Ja kwasów używam cały rok, ale się nie opalam, mało przebywam na słońcu, latem używam filtrów.

Aaaa-czyli chodzi Ci o ten żel hialuronowy?To ja go mami dopiero parę dni temu nauczyłam się dobierać właściwe proporcje żelu+olejek
a używam od miesiąca

Napisane przez earthpace

Od wiatru, wody, nieodpowiednich kosmetyków, nadmiernego przyrostu od wszystkiego.. Podstawą jest złuszczanie nadmiernej warstwy skóry (mikro, peelingi, kwasy) i nawilżanie. Stosowanie nawilżających serów i kremów na "skorupę" nie da efektów.
Ja się wkurzyłam i poszłam do kosmetyczki na mikrodermabrazję i kwas, powtórzę to w serii.. już po 1 razie moja skóra nabrała całkiem innego koloru.. żywego i czuje nawilżenie dopiero teraz widzę działaniem serum odbudowującego. Następnym razem zamówię azelo albo znowu z wit. C.

Nadmiernego przyrostu? tzn?co to znaczy?
Ale co do peelingu to masz rację-będę musiała go zrobić

A jak myslicie czy takie płynne witaminki z kapsułek też można mieszać z żelem ha?w sumie to też olejek

pozdrawiam