[Wika28]

Napisane przez gosiadzika

już widzę minę kuriera przy rozpakowaniu przesyłki i oglądanie tych wszystkich ciuchów i tłumaczenia że to wszystko to nie dla mnie

nie wyobrażam sobie tego, zwłaszcza że paczki odbieram w pracy i czasem dużo ludzi się przy portierni kręci
a na poważnie to - dzwoniłam jeszcze i rozmawiałam z hurtownią przedstawiając bezsensowność tego wszystkiego i inna Pani mi powiedziała, że nie muszę sprawdzać przy kurierze, ale w ciągu 3 dni zgłosić im to mailem. Co do uznania reklamacji, to dają decyzję po odesłaniu rzeczy. Koszt przesyłki zasadniczo pokrywa hurtownia, ale tylko w przypadku uzasadnionej reklamacji. Chyba jednak awanti jest pod tym względem o niebo lepsze Tam jest 10 dni na odesłanie towaru i jak dotąd wszystkie reklamacje mi uznają.
B B, przepraszam Cię najmocniej jeszcze raz, ale naprawdę nie zauważyłam tych wad.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez sanndras

ale to przecież i tak jest chore.. zanim się wyciągnie i obejrzy te wszystkie ciuchy to masakra jakaś... z resztą jak miał się ciuch sam w paczce podrzeć? mi się wydaje, że ta reklamacja do 3dni jest niezgodna z prawem, u sprzedawców internetowych jest chyba 10dni na zwrot lub reklamację

Ja oglądam rzeczy w miarę dokładnie, ale i tak nie wszystkie wady wyłapię. Dziury, dziurki na koronkach raczej nie zauważę, jeśli nie sprawdzam centymetra po centymetrze. Widzę to po swoich rzeczach - często jest tak, ze dopiero gdy ubieram jakąś bluzkę i np. material się naciagnie, to pokazuje się dziurka/dziura/ zaciągniecie.
Co do tych 3 dni, to też wydaje mi się to niezgodne z prawem, ale trudno się kłócić z hurtownią. Trochę mnie to zniechęciło do zamawiania u nich, zwłaszcza że ciuszki mają droższe niż awanti czy miracollo