Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013
Cytat:
Napisane przez sharpnowaja
Ada cudne zdjęcia
nowy wątek ale fajnie
Zawsze chodziłam do fryzjera do koleżanki (w mojej rodzinnej miejscowości) i płaciłam 50 zł (ścięcie + farbowanie). Wiem że ode mnie brała mniej ale i tak u niej jest tanio. No ale ona teraz urodziła i muszę poszukać innego fryzjera (no chyba że się wcisnę u jej pracownicy ale ciężko z tym). Znalazłam koło mnie. Chciałam żeby były te same farby goldwell bo są na prawdę dobre. W ogóle nie niszczą włosów. Właśnie zadzwoniłam bo chciałam się umówić. No i pytam o cenę i za farbowanie 250-300 zł + ścięcie 40-50zł. No normalnie mnie zatkało
Mysia nadrabiam stary wątek, ale pięknie napisałaś o tym powrocie do pracy
|
sharp dzięki
łoooo tzn że Ja w ogóle nie na czasie.. nie wiedziałam że takie kosmiczne ceny są..też chodziłam do fryzjerki koleżanki i zawsze taniej mnie "pieściła"
do fryzjera to nie poszłam od trzech lat..włosy rosną same sobie..prawie już do pasa...kolor polski (mysi blond) ech...i też z powodu tego że koleżanka fryzjerka przeniosła swój salon do Ursusa a to dla mnie kawałek...
|