Tak wgl mamy tu ciezarne to dziewczyny może pomożecie.
Od lipca 2012 pracowałam na gewerbie a od 2 msc pracuje "na papierach" znaczy jestem zatrudniona (chyba tak mam to rozumiec?) Jak to szefowa tlumaczyla musze miesiecznie miec minimum 500 euro na czysto dzieki czemu mam ubezpieczenie w aok. Co miesiac dostaje ksero papierów, ze szefowa opłaca 300 euro ubezpieczenia.
TYLKO cholercia nie wiem jak to sie nazywa ta cała umowa(?) Pytałam dziś szefowej, mówiła gesitlich ale moze ja cos pokręciłam ?! Nie wyraznie mówiła no...
A mnie zastanawia jakie sa możliwości w razie ewentualnej ciąży... ostatnio miedzy mna a tz temat na topie wiec wole sie dowiedzieć wszystkiego wcześniej, żeby nie wylądować z ręką w nocniku.
Domyslam się że Kindergeld Elterngeld i to trzecie(nie pamietam nazwy) dostane...ale mnie bardziej zastanawia co z ubezpieczeniem w momencie gdy w zaawansowanej ciąży nie dam rady juz pracować. Jesli ja nie zarobie tego min. 500 euro to czy ona bedzie miała obowiązek mnie ubezpieczać dalej?
Po tym wszystkim jak mnie wzięła na papiery mowi wprost, ze jej sie to nie opłaca bo duzo ja kosztuje... jak sie domyślam za mało na mnie zarabia. Boje sie troche ze w razie mojej ciazy moze mi jakis numer wywinać
mur:
Wysłane z mojej cegły