2014-06-03, 13:54
|
#403
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Napisane przez dezett
No i stalo sie wykonczylam swoj zoladek nie moge jesc zadnych surowych warzyw p ZWYKLEJ kanapce: chleb, serek kozi, indyk pieczony + 3 rzodkiewki, salata i kielki rzodkiewki umieram. Wzdecia, ciezkosc wszystko mnie boli.
|
A tak wgl to o tym pisz w tym nowym wątku zrobionym przez moderatorkę żeby znów nie było ostrzeżenia na forum.
---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------
Cytat:
Napisane przez Immoral
nie jedz surwizny w takim razie i wywal gluten na probe... zrob sie jakas zupe krem i zobacz czy po nim bedziesz miala bole no i pilnuj wagi
Zeby nie bylo, az tak offtopowo: jestem Immoral, mam kompulsy od zawsze, kiedys juz opowiadalam swoja historie nawet na tym watku. Generalnie specjalizuje sie w systemie 6msc czysto 6msc plyne , albo moze nawet specjalizowalam sie... Od 10miesiecy zadnego prawdziwego napadu (aka. sklepowe zakupy, same slodycze etc.) nie mialam. Najpierw przez 9 msc ogarnialam swoje nawyki zywieniowe czasem jadlam 2tys, czasem 3 (a w niektore dni moze nawet i 4), nie zwracalam jednak na to uwagi. Jadlam to co uwazalam za sluszne, jesli mialam ochote sie najesc to spokojnie robilam pozadna porcje tego czego normalnie bym zjadla, a potem powoli sie mialam np. ochote na slodkie to po posilku jadlam wlasnie to wersji ee zdrowej. Teraz od miesiaca probuje zrzucic moje napadowe kilogramy (przywitalam ich 18 ) i jakos w sumie czas leci, objawow BED jedzeniowych nie mam zadnych, lecz nie oznacza, ze zawsze jest latwo.
|
A ćwiczysz coś? Czy dietą zrzucasz te kg?
|
|
|