[andziutek]

Dziewczyny wybaczcie, ale naszla mnie chwila malej weny tworczej
Wybaczcie drobne ,,niedociagniecia" , ale niestety brak mi talentu PowerPointowskiego
Otóż zainsparowana sceną robienia zdjęć do nowego dowodu osobistego naszej Marychny- uwiecznilam tą wazna chwile w jej zyciu w postaci tego zniewalajacego portretu

Szczegolowy opis obrazka: Marychna siedzi na krzeselku w czerwono-bordowej peruce wyczekując na ,,pstryk" fotografa, ktory ma jej stworzyc lewy dowod osobisty. Jak widac Marychna ma na sobie swoja ulubiona blekitną genialna kiecke z odzielona na gorze częścią pasiastą