[NeverGoodEnough18]

Napisane przez _Kornelia_

No i bardzo dobrze robisz, ja też jak chce coś przetestować i wiem, że dany produkt powinien być dostępny w postaci próbki, to idę i pytam, czy to do apteki, czy drogerii. Jeśli nie mają, to obracam się na pięcie i wychodzę. Miałam już tyle kremów, które później wywaliłam do kosza, że teraz bez skrupułów chodzę i pytam. Najgorzej jest się dogadać z babkami w drogerii typu Sephora czy Douglas, bo one nigdy nic nie mają albo najzwyczajniej żałują zrobić próbkę. Ostatnio chciałam kupić jakiś podkład w Sephorze i na moje pytanie czy mogłabym dostać próbkę, Pani odpowiedziała, że może mnie jedynie pomalować na miejscu i mam w ten sposób sobie sprawdzić czy podkład mi pasuje czy nie. Ja jej na to, że w żadnym wypadku nie dam się pomalować (nie życzę sobie, żeby ktoś mnie malował pędzlami, którymi malowanych było może kilkadziesiąt osób przede mną) i na tym skończyły się moje zakupy.

Eee ja też miałam podobną sytuację. Tester stał jak wół w Douglasie i poprosiłam o próbeczkę podkładu by w domu sobie przetestować. Pani na to, że mnie pomaluje i sobie sprawdzę odcień. Dodam jeszcze, że to było w styczniu jakoś, godziny popołudniowe, ciemno, a podkłady jak już testuję to tylko w świetle dziennym i nie przy lampach które są w drogeriach. Nalegałam by mi zrobiła próbkę bo byłam bardzo jaśniutka wtedy i miałam problem z podkładami to Pani mi na to, że jest wizażystką i że zna się lepiej . Jednym słowem potraktowała mnie po chamsku. Oczywiście zgłosiłam to do kierownictwa i teraz jak już przychodzę robić zakupy do Douglasa to wszyscy są uprzejmi i jak proszę o próbki to nie ma problemu baaa same mnie pytają czy nie zrobić próbki jak mnie coś zainteresuje albo jak jest jakiś darmowy makijaż albo masaże to mnie informują . Zresztą tyle ile ja już tam kasy zostawiłam to muszą być mili. W końcu jesteśmy klientkami i próbki powinny nas zachęcać do zakupów a nie jeszcze się o nie dopominać. No ale co zrobić polactwo cebulactwo bo w innych krajach jest inaczej .