Dot.: Złap coś nowego i niedrogiego-Lumpeksy - nasze łowy i zdobycze cz. część XI
A ja niby odwyk od lumpków, ale idąc gdzieś po drodze sobie do "mojego" weszłam, przedostatni dzień od dostawy, taniocha, przebrane, więc byłam pewna że i tak nic nie kupię, a tu szok.. wpadło:
- czarny "pluszowy"/włochaty sweterek no name ale identyczny jak te z h&m
- rozpinany nowy z metkami sweterek Miss Selfridge materiałowy z elementami własnie takiego pluszu
- różowa neonowa kamizelka firmy Chilli and Pepper (zna ktoś ;>?)
- aztecki szal no name
- aztecka narzutka no name
pierze się, jak wyschnie wrzuce fotki jestem w szoku że takie perełki się ostały do przedostatniego dnia (płaciłam 24 zł za wszystko) pewnie dlatego że są wakacje jeszcze
i tyle u mnie z "odwyku"
Edytowane przez shadow__
Czas edycji: 2014-08-19 o 18:58
|