Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - W jakim momencie stajemy się zaniedbane?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-10-12, 21:34   #103
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: W jakim momencie stajemy się zaniedbane?

Ja się ostatnio wdałam w dyskusję z jednym facetem na ten temat. Wydaje mi się, że jego bycie facetem miało duże znaczenie. Ogólnie ktoś wrzucił mema, były zdjęcia dwóch dziewczyn, jedna otyła, z brudnymi, niedbale związanymi włosami, okularami na pół twarzy, tłustą, brzydką cerą, niedopasowanym ubraniem a la szmateks i druga, chuda blondynka w nerdówkach. Podpis był w stylu, że ta brzydka jak gra w gry to nie ma życia, a ta ładna jak gra w gry to jest fajną gamer girl itd. O podwójny standard chodziło.

Ja stwierdziłam, że podwójnych standardów nie lubię, ale jeśli sie jest niedbałym to nie można oczekiwać, że wszyscy, a w szczególnosci ludzie, którzy bardzo o siebie dbają, będą cię traktować na równi. Facet sie oburzył bo jak to tak można, przecież nie wolno oceniać po wyglądzie. Stwierdziłam, że nie chodzi mi o to, z czym ktoś się urodził, tylo co z ty zrobił. Niekórzy ludzie wstają godzinę wcześniej, żeby się uczesać, umyć, biorą silne leki na trądzik, które mogą zaszkodzić zdrowiu, nie jedza wszystkiego co chcą, znoszą silny ból na siłowni oraz kontuzje z nią związane, depilację itd. i po prostu nie można się dziwić, jeśli nie patrzą przychylnie na osoby, które nawet tego minimum higieny nie utrzymują.

To się dowiedziałam, że jak mogę twierdzić, że istnieje jakieś minimum wyglądowe, tylko ludzie mogli coś takiego wymyślić i to jest podłe. Potem rzucił jeszcze we mnie holokaustem i pytał czy mam dyplom z psychologii i medycyny, że się wypowiadam. Co mogłam na takie coś odpowiedzieć? Że żyję na tym świecie i swoje wiem na ten temat, dyplomu z życia nie potrzebuję.

W każdym razie ten wątek chyba się rozbija o to minimum właśnie. Dla mnie to minimum to jest przede wszystkim higiena, włosy mają być umyte, twarz nie powinna się świecić przesadnie (ale trzeba wybaczyć osobom, które mają trudną cerę), trądzik się leczy, zapach ma być przyjemny, ubrania czyste, wyprasowane, zęby umyte i w stosownym kolorze (paski wybielające są tanie w tej chwili), makijaż nie powinien ściekać.

Nie wymagam, żeby ktoś sie mieścił w jakichś widełkach rozmiarowych, ale zrozumiem jeśli ktoś kto spedza życie na siłowni nazwe pasibrzucha leniem, nie dziwi mnie taka sytuacja. Sama zasuwałam na siłowni, aż zrobiłam sobie mocną krzywdę i wymagałam opieki przez jakieś 3 tygodnie bo nie mogłam się ruszać. I jak widzę, że ktoś nie może podnieść butelki 2l to mnie to irytuje.

Zdecydowanie nie wymagam od ludzi makijażu i szczególnej fryzury z rana a la modelka. Ale kołtunów nie toleruję.

Wracając do facetów - to, że dyskusja przebiegała w ten sposób, a nie w inny nie zdziwiło mnie tak szczególnie, ponieważ moi koledzy praktycznie wszyscy mają ciemnożółte zęby, często cuchnący oddech, czuć zapach potu na kilometr, długie, nieczesane włosy, jestem jaki jestem po prostu. Jakbym im powiedziała, że to nie wygląda dobrze to by byli w szoku i szukali wymówek, dlaczego jednak to wygląda dobrze i czemu się nie zmienią (wiem, bo próbowałam). Faceci sobie sprawy nie zdają, co dziewczyny robią dla wyglądu, że nikt nie wstaje pięny rano z łóżka (generalizując) i w zwiazku z tym niektóe osoby są nazywane niedbałymi. Mój rozmówca nie przyjął tego do wiadomości i stwierdizł tylko, że nie istnieje coś takiego jak niedbalstwo i to wymysł chorych umysłów i podłych osób na równi z Hitlerem.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując