2014-12-09, 08:47
|
#7
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: "Przypadkowy" dotyk
Cytat:
Napisane przez powolutku
Numer wziął, tzn. spytał w pewnym momencie "to jak się umawiamy?" i zaproponował, żebyśmy wymienili się wizytówkami. Ale zachowywał się dziwnie: dwa razy powtórzył, żebym do niego zadzwoniła. Ja raczej tego nie zrobię, bo mam negatywne doświadczenia z pasywnymi facetami, kiedy to ja pierwsza zadzwoniłam.
Poza tym, zamiast zaproponować kawę jak normalny człowiek, to "mam zadzwonić, jak chcę, żeby mi pokazał ambasadę" (pracuje w ambasadzie kraju skandynawskiego - sam też pochodzi ze Skandynawii, oboje mieszkamy za granicą). Trudno stwierdzić, czy on tak na poważnie (zwiedzanie ambasady, wow, jeszcze nigdy tego nie robiłam! [irony off]), czy nie.
Nie wiem... On wydawał mi się dosyć nieśmiały, ale nieśmiały facet nie zaczynałby tak od razu...
Zresztą to trochę bardziej skomplikowane, bo ja obecnie intensywnie szukam nowej pracy i nie jest powiedziane, że zostanę w mieście - o czym on wie. Chociaż pewnie gdybym miała tu kogoś miałabym też większą motywację, żeby zostać.
|
Nieśmiały i się tak kleił do Ciebie, gdy ledwo się poznaliście?
Ja tez nie lubię pasywnych mężczyzn. Pewnie w takiej sytuacji bym powiedziała, żeby to on do mnie zadzwonił, a gdyby mi przeszkadzała ta jego biernośc potem, to szybko bym go zlała.
Tu może być kluczem to, że gość jest Skandynawem - nic Ci nie poradzę, bo nigdy żadnego nie poznałam i nie byłam w Skandynawii, więc nie wiem, jakie oni zachowania przejawiają.
Zawsze jednak możesz zadzwonić i sprawdzić, co się wydarzy
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2
A może mu chomik wygryzł enter na klawiaturze? Nigdy nic nie wiadomo. Myślę, że warto napisać, najlepiej poleconym z potwierdzeniem odbioru.
|
|
|
|