Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?
Czyli, że każdy kogoś znajdzie dla siebie. Chociaż szczerze dziwi mnie, że to tak powszechne z tego co czytam. Myślę, że ja nie znam ani jednego prawiczka/dziewicy w okolicach trzydziestki. A może bym się mocno zdziwiła
|