O jaaaaaa....dziewczyny, ale mnie w tylek kopneli w Lumiere !!!!!
Musze to komus opowiedziec bo chyba mnie szlak zaraz trafi !!!!
Robie u nich zakupy od kilku lat - zlozylam kilkadziesiat zamowien na laczna kwote ponad 6000 zl (mialam staly rabat 5%). W tym czasie dokonalam doslownie kilku zwrotow kupionych u nich kosmetykow. Ostatniego zwrotu dokonalam w ubieglym tygodniu. Odeslalam brazer Clinique bo nie trafilam z kolorem (za ciemny). Odeslalam wiec ten towar w ciagu 10 dni, nie podalam powodu zwrotu i jako, ze odwidzial mi juz sie ten puder zaproponowalam, ze chetnie kupie inny kosmetyk (podalam jaki). O tym, ze bedzie zwrot uprzedzilam mejlem. Pozostal bez odpowiedzi wiec wyslalam przesylke. W miedzyczasie, tzn. wczoraj zlozylam zamowienie na roz brazujacy Guerlain na prosbe mamy. Wyobrazcie sobie, ze dzis dostalam od nich dwa e-maile. W jednym mnie poinformowali, ze kase za puder Clinique odesla mi na konto i nie widza mozliwosci zamowienia czegos innego bo maja problemy z odsylaniem do dystrybutora zwroconego towaru bo musza robic jakies faktury korygujace czy cos a w sklepie (bo oprocz internetowego prowadza tez "tradycyjny") to im nikt tego nie kupi. Za to w drugim e-mailu napisali, ze nie zrealizuja tego mojego zamowienia z wczoraj na roz Guerlaina bo skladajac zamowienie u dystrybutora zaznaczyli, ze moge ten towar chciec zwrocic (tak jakbym robila to nagminnie !!!!
) i dystrybutor "nie podjal sie ryzyka", czujecie co za chamstwo ?!!??!!!
To sie w glowie nie miesci, ze tak mozna potraktowac stala klientke !!!!!! Po prostu sie na mnie wypieli
28 lat po swiecie chodze ale czegos TAKIEGO jeszcze nie doswiadczylam... Sobie oczywiscie nic nie maja do zarzucenia a czasem na realizacje zamowienia czeka sie z miesiac, kontakt prawie zaden i na dodatek pare razy wcisneli mi podstarzaly towar (o czym im zreszta niedawno napisalam - bez reakcji w postaci "przepraszam"). Ceny tez maja niekonkurencyjne. A tak sie rzucaja. W sumie to nie wiem czemu u nich kupowalam tak czesto...
Wiecej nie zamierzam
Wyslalam juz do nich mejla o "stosownej" tresci ale wkurzenie mnie nie opuszcza
