2015-03-24, 20:04
|
#2082
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 613
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Cytat:
Napisane przez IgnisDivine
Muszę się wam pozalic, przechodzę kryzys mineralny. U koleżanki spróbowałam revlon nearly naked i przepadlam. zrobiła mi odleweczke i walczę z sobą czy by nie kupić pełnego opakowania. To ma w sobie tyle niedobroci a zdaje się że służy mi dużo lepiej niż minerały Ostatnio z żadnymi minerałami nie umiałam się dogadać. Przewaznie robiły mi susz na twarzy, chyba przez nie wyskoczyly mi jakieś zmiany na policzkach. Co kupiłam nowy podkład mineralny to okazywał się być jeszcze gorszy niż poprzedni. Walczę ze sobą...
Wam też zdarzają się takie zdrady minerałów z podkladami drogeryjnymi? Jak ja zaczęłam używać podkładów mineralnych to się zarzekalam że już nigdy żadnego podkładu drogeryjnego ....A tu taka zmiana :/
Ślę z fołna
|
Ja na dosyć długo rozstałam się z minerałami, bo akurat Pixie zniknęło z rynku inne jakoś nie podeszły, coś tam testowalam, ale jak spróbowałam podkładu Pharmaceris matującego to go pokochałam. Muszę przyznać ze podleczył mi skórę po różnych przygodach z naturalną pielęgnacja, przesuszem po minerałach itp. Ale teraz znow wracam do minerałów, m.in. ze względu na ciemny kolor Pharmacerisa, mam dość przyciemniania szyi. Obym tego powrotu do proszków nie żałowała
|
|
|