Cześć!
Odnośnie
Virginii to zastanawiało mnie to samo, o czym pisała
Smarrita: nagle przestała wrzucać zdjęcia Natalki na FB. Też często myślę co u nich, a parę razy nawet mi się śniły.
Jeśli chodzi o własny pokój to na razie nie mamy warunków, więc Emilka śpi z nami nie tylko z wyboru, ale i z konieczności. Chociaż chyba tak czy inaczej nie jestem jeszcze gotowa na przecięcie pępowiny
Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się pójść na swoje, wtedy pomyślimy o przeprowadzce.
Głowę myjemy 3 razy w tygodniu.
U nas wciąż ciężko.
Mamy już za sobą kłopoty żołądkowe, ale teraz dla odmiany Emilka w nocy nie chce spać. Jeśli śpi to tylko na rękach, odłożona do łóżeczka lub położona razem ze mną w łóżku drze się jakby ją obdzierali ze skóry.
Wydaje mi się, że brakuje jej mleka w nocy, ale jeszcze przez kilka dni boję się jej podawać nabiał.
Czytałam o Enfamilu 0Lac, ale zdania są podzielone: u wielu dzieci powodował bolesne zaparcia.
Na razie biorę ją na przetrzymanie, chociaż jest coraz ciężej i brak snu coraz bardziej daje się we znaki.
Jak na złość wszystkie problemy skumulowały się w momencie, gdy poszłam do pracy, ale cóż... Nikt nie mówił, że będzie łatwo