ogólnie to kupiłam wszystko poza drugim topem z SH, piaskiem z Wibo nr 4 i neonem z Lovely
i właśnie sobie przypomniałam, że nie kupiłam też bazy peel off, zapomniałam ją wpisać na listę
na pocieszenie zamiast neona z Lovely kupiałam sobie Rimmel Rita Ora Sweet Retreat
wstąpiłam też do Natury i capnęłam z My Secret Sugar Top Coat, bo ostatnio przeglądałam bloga Anuli i sobie o nim przypomniałam
plus ciekawostka, była niedawno promo w Naturze, a dzisiaj wchodzę, a tam lakiery poprzeceniane
przy szafach pusto, ale zabiła mnie pracownica Rossmanna, stoję przy szafie SH szukam Perky Pink, a ta sobie podchodzi do szafy Wibo, bierze jakiś lakier i capie sobie po paznokciu
Rossmann dostaje ode mnie karnego kotasa za to co się dzieje na tych promocjach i jak to wszystko wygląda